Brawa dla Stanisława!
Z końcem stycznia swoją pracę w lubawskim magistracie oraz pełnienie funkcji kończy Stanisław Kieruzel, zastępca burmistrza Lubawy. Pomimo, że przez wiele lat swojego doświadczenia samorządowego „grał drugie skrzypce”, pełniąc funkcję wiceburmistrza, to jednak jego zdroworozsądkowe podejście, wrodzone opanowanie oraz spokój rozwiązywały wiele problemów i konfliktów.
Z wykształcenia inżynier budownictwa lądowego w lubawskim magistracie nadzorował wykonanie miejskich inwestycji, obecny stan miasta, bieżące remonty oraz sprawy związane z ochroną środowiska. Z usposobienia racjonalny optymista, mediator wszystkich sporów, długowzroczny wizjoner. Zacne przymioty charakteru, postawa nastawiona na współpracę, otwartość na drugiego człowieka i niepodważalne kompetencje sprawiły, że Stanisław Kieruzel był „rozchwytywany” przez włodarzy i przez lata pracy, balansując od Iławy do Lubawy, „zastępował” łącznie czterech burmistrzów z tych miejscowości.
Samorządowa przygoda Stanisława Kieruzela „pełną parą” rozpoczęła się w 1990 roku w Urzędzie Miasta Iława, gdzie początkowo jako kierownik Wydziału Techniczno – Inwestycyjnego po 7 latach został zastępcą ówczesnego burmistrza Iławy Adama Żylińskiego. Pierwsze zawodowe „spotkanie” z Lubawą miało miejsce w 2003 roku, gdzie na swojego zastępcę wybrał go ś.p. burmistrz Edmund Standara. Funkcję tę pełnił przez kolejne trzy lata. W tym czasie zostały oddane do użytku inwestycje, które zbiegiem czasu uznane zostały jako kluczowe dla rozwoju miasta i życia społecznego: Stadion Łazienkowski, Hala Widowiskowo – Sportowa przy ul. Św. Barbary oraz nowa dzielnica przemysłowa przy ul. Unii Europejskiej.
Kolejnym punktem w zawodowej ścieżce Stanisława Kieruzela był powrót do Iławy jako wiceburmistrza u boku Włodzimierza Ptasznika. Ostatnim i zdecydowanie najdłuższym przystankiem w zawodowym życiorysie było ponowne objęcie funkcji zastępcy burmistrza Lubawy w czasie, kiedy na funkcję burmistrza został wybrany obecny włodarz Maciej Radtke. Ta współpraca rozpoczęła się w grudniu 2010 roku i trwała nieprzerwanie ponad 12 lat. Stanisław Kieruzel kończy pracę 31 stycznia tego roku i to wyłącznie jego decyzja.
– Stanisław to dobry anioł. Nasza współpraca opierała się zawsze na różnicy charakterów, a często również poglądów. Pomimo, że wrodzony spokój Stanisława jest jego wielkim atutem, to jednak „w kaszę sobie dmuchać nie dał” i bronił uparcie swoich koncepcji. Taka „burza mózgów” pozwalała na obiektywne podejście do tematów. W kwestiach inwestycyjnych, szczególnie tych technicznych aspektów, był autorytetem i jego „ale” będzie mi szczególnie brakowało. Pomimo, że Stanisław jest „iławiakiem”, to z pewnością część jego serca należy do Lubawy. Fakt, ile inwestycji wykonaliśmy jako samorząd przez ostatnie 12 lat oraz jak wygląda nasze miasto, to w dużej mierze jego zasługa – w ciepłych słowach o swoim zastępcy wypowiedział się burmistrz Maciej Radtke.
Wiceburmistrz nadzorował bezpośrednio prace Referatu Inwestycyjnego, Gospodarki Mieniem Komunalnym i Geodezji.
– Pomimo, że dla burmistrza Kieruzela była ważna każda dziura w chodniku, każda przepalona latarnia lub nieskoszony trawnik i „cisnął” nas o rychłe załatwianie tych spraw, a trzeba przyznać, że przez tych paręnaście lat przeszedł pieszo po Lubawie pewnie z parę tysięcy kilometrów, to jednak jego „konikiem” były inwestycje. Było to związane nie tylko z wykształceniem, ale przede wszystkim z faktem, że lubił, jak coś się „dobrze działo”. Inwestycji w czasie jego pracy prowadzonych przez Urząd Miasta Lubawa było kilkadziesiąt, ale do takich, które w szczególny sposób „leżały mu na sercu”, można z pewnością zaliczyć rewitalizację uliczek wokół Rynku, ścieżkę rowerową Zalew – Lipy, rekonstrukcję murów zamku biskupów chełmińskich i budowę w ich obrębie Lubawskiego Centrum Aktywności Społecznej oraz prace remontowe w dzielnicy przemysłowej położonej wzdłuż ulicy Borek – dodaje kierownik Referatu Inwestycyjnego Sławomir Jamroży.
Panu Stanisławowi życzymy wielu wspaniałych chwil na emeryturze, dużo zdrowia i samych miłych wspomnień z Lubawy, a my możemy zapewnić, że będzie nam go dotkliwie brakować, a drzwi lubawskiego magistratu będą dla niego zawsze otwarte.
Martyna Rytlewska
