Początek i koniec..?
Czy to już? Czemu już? Czemu tak szybko? Przecież dopiero to planowaliśmy a już po wszystkim? Można to cofnąć? Chcemy jeszcze raz!!! Było, było, było EPICKO!!! Takiego zgrania, działania, grania, przeżywania i improwizowania jeszcze chyba na lubawskiej scenie nie było! (tak przynajmniej twierdziła publiczność) toteż przepełniała nas duma, wdzięczność i satysfakcja. Młodzież z grupy Ło/Men
wolontariusze okazali się specjalistami od marketingu, zarządzania i promocji. Pełna mobilizacja, zaangażowanie, pełen szacunek, wypełniona sala, różnorodne świetne spektakle i dobra zabawa. Nie było by to jednak możliwe do zrealizowania gdyby nie wsparcie merytoryczne i finansowe lubawskiego MOKu , Urzędu Miasta i sponsorów (Sieć Żabka. Szczepańscy, Zelma, Pizzeria Las Vegas, Foto Vensus, Państwo Liedke. Pan Jakubowski, Pani Kukla). Za co jeszcze raz bardzo dziękujemy!
To w największym skrócie opis Maratonu Teatralnego w Lubawie, który jednocześnie był ostatnią imprezą w dotychczasowych murach MOKu, gdyż już na dniach rusza generalny remont budynku. Kto wie może za rok otworzymy to miejsce kolejnym Maratonem..?
Bardziej szczegółowo o przebiegu minionego wydarzenia napisała Ania jedna
z uczestniczek piątkowego Maratonu:
W dniach 25-26.09.2015 roku w Lubawie odbył się Maraton Teatralny
w którym miałam zaszczyt uczestniczyć. Chcę się podzielić moją refleksją na ten temat. Wydarzenie otworzyła grupa Ło/men spektaklem „Stan wyjątkowy”. Bardzo mi się podobał mimo, że widziałam go już drugi raz, gdyż tak naprawdę, nie był on taki sam-był lepszy, zabawniejszy, bardziej zaskakujący. Następnie na deski lubawskiego Mok-u weszła grupa Fatamorgana z Samborowa ze spektaklem „ Dy szkołu” , także widziałam go po raz drugi i tym razem również był świetny. Aktorzy idealnie wcielili się w charakter postaci, dlatego nie widać było u nich tremy ani sztuczności. Kolejny spektakl jaki był to „Selfie” w wykonaniu Teatru Krzesiwo. Osobiście jestem pełna podziwu , gdyż byłam pod ogromnym wrażeniem gry Michała Orchowskiego. Ilości zapamiętania przez niego tekstu i tak pięknie przekazania go publiczności. Gratulacje! Następnie zagrała grupa Ło/men ze spektaklem „ Poszukiwany P.M” –ten spektakl widziałam już bardzo dużo razy, ale nigdy się na nim nie nudziłam ,tak było i teraz z niecierpliwością czekałam co się wydarzy za chwilę. Nie zawiodłam się. Było znakomicie
i zaskakująco. Ostatnim ze spektakli był Teatr Hoc Loco z Olecka ze spektaklem „ Zabawa” Mrożka. Trzy kobiety – aktorki, które weszły na scenę po prostu przeniosły publikę do magicznego świata teatru. Spektakl był genialny. Cały maraton uważam za całkowicie udany. Wolontariusze, organizatorzy, pomocnicy spisali się na medal. Całemu wydarzeniu towarzyszyła ciepła i rodzinna atmosfera. Był pyszny poczęstunek, rozmowy, dyskusje, niespodzianki więc każdy mógł poczuć się dobrze. Wśród publiczności było bardzo dużo młodych osób, również przyjezdnych stąd też nawiązały się nowe kontakty, przyjaźnie. Myślę, że każdy zabrał coś dla siebie z tego maratonu. Każda z występujących grupa dostała kawałek kurtyny, a reszta niezapomniane wrażenia
i piękne wspomnienia. Dziękuję , że mogłam uczestniczyć w tak niecodziennym wydarzeniu.
Anna Leonowicz