Korzystanie z serwisu oznacza akceptację polityki plików cookies | Zgadzam się –>
Tu jesteś: Home » Wiadomości » Sport i Rekreacja » 6 Lubawska Dycha z kolejnym rekordem frekwencji

6 Lubawska Dycha z kolejnym rekordem frekwencji

6 Lubawska Dycha z kolejnym rekordem frekwencji

Kolejny rekord frekwencji

Szósta Lubawska Dycha już za nami. Na linii startu wytyczonej tradycyjnie na bieżni Stadionu Łazienkowskiego OSiR w Lubawie zameldowało się ostatecznie 274 zawodników i zawodniczek, czyli najwięcej w historii lubawskiego biegania. Bieg wpisał się w kalendarz jubileuszowych obchodów 800-lecia Ziemi Lubawskiej. Tym przyjemniej zauważyć, że grono reprezentantów tych stron, a więc Lubawy, Nowego Miasta Lubawskiego, Kurzętnika i okolic było bardzo liczne.
Zawody odbyły się przy dobrej pogodzie, mimo, że nad stadionem od rana wisiały chmury. Nie wystraszyły najmłodszych sympatyków biegania, dzieciaki wraz z rodzicami rzeszą stanęły na starcie biegów towarzyszących. Kilkuletnie maluchy dzielnie rywalizowały na dystansie 100 metrów, a każdy uczestnik otrzymywał na mecie napój, wafelek i przede wszystkim piękny medal, oczywiście złoty. Po nich wystąpiły starsze dzieciaki i młodzież na nieco dłuższych dystansach. Łącznie w przedbiegach towarzyszących udział wzięło 171 zawodników.
Chwilę przed  biegiem na murawie boiska odbyła się muzyczna rozgrzewka. Po zamknięciu ulic przez służby mundurowe, porządkowych i sędziów ruszył bieg główny. Atestowana trasa wiodła wzdłuż tych samych ulic, co w ubiegłych latach. Ale nie zabrakło niespodzianek, w związku z odbywającym się w Lubawie festiwalem orkiestr dętych, w kilku miejscach na trasie do wysiłku zagrzewały dźwięki trąb i fagotów. Znużonych ciepłotą chłodziła strażacka kurtyna wodna, a płyny można było uzupełnić na jednym z trzech punktów z wodą.
Bieg rozpoczął strzałem z rewolweru Maciej Radtke, burmistrz Lubawy i honorowy patron Dychy. Witał też na mecie wbiegających zawodników, wieszając na szyi pamiątkowy medal. Dla większości zawodników bardziej liczył się udział niż wynik, więc “banan” gościł na twarzach także tych, którzy zamykali bieg. Oprócz klasyfikacji generalnej, organizatorzy nagrodzili statuetkami zawodników i zawodniczki w poszczególnych kategoriach wiekowych, kategorii rodzinnej i drużynowej oraz klasyfikacji lubawskiej. Osobny puchar otrzymał najstarszy 73-letni zawodnik oraz biegaczka, która jako ostatnia przecięła linię mety, zbierając przy tym najgłośniejsze brawa na stadionie. Szczegółowe wyniki na stronie:

http://www.domtel-sport.pl/index.php?sub=wyniki&id=1881

Po biegu można było uzupełnić płyny i kalorie w kąciku ogniskowym przy stadionie, gdzie organizatorzy przygotowali do wyboru: zupę pomidorową z makaronem oraz makaron z sosem szpinakowym, napoje i nieco cięższy kaliber odnowy biologicznej, kiełbaskę z ogniska. Napięcie nie opadło wraz z zakończeniem biegu, ponieważ OSiR dzięki hojności sponsorów zorganizował fantową loterię, w której udział brali wszyscy uczestnicy głównego biegu. Do szczęśliwców trafiły meble i zestawy gadżetów. Reasumując, za nami kolejna, bardzo udana Lubawska Dycha, o czym świadczy nie tylko frekwencja uczestników, ale przede wszystkim doskonałe nastroje na mecie.

Organizatorzy: Urząd Miasta w Lubawie, Ośrodek Sportu i Rekreacji w Lubawie, Lekkoatletyczny Klub Sportowy „Lubawa” i Klub Biegowy „Lubawa Kocha Biegać”dziękują firmom, instytucjom i osobom prywatnym, które wsparły organizacyjnie, finansowo i rzeczowo VI Lubawską Dychę: FHU Szkłomal, Lubawskiej Spółce Komunalnej, Libro Lubawa, Oristo Meble, Szynaka Meble, Zajazdowi Tropicana, panu Mariuszowi Bukowskiemu, Młodzieżowej Radzie Miasta, harcerzom z drużyn InVictus i Drużyn im. phm. Bronisława Grzymowicza, Klubowi kolarskiemu „Ziemia Lubawska”, sędziom z Kolegium Sędziów w Lubawie, wolontariuszom na punktach z wodą, Policji, strażakom, porządkowym, wolontariuszkom z grupy Chochla Band w punkcie wydawania posiłków. Bez naszego wspólnego, zbiorowego wysiłku nie mielibyśmy w Lubawie tak fantastycznej i udanej imprezy.

źródło: OSiR Lubawa

Komentarze

Komentarze

Translate »
Scroll to top